Ostatnio to prócz masła orzechowego i pestek dyni moje ulubione źródło tłuszczu i smaku. Jednakże u nas w Polsce łatwiej kupić sezam niźli tahinę, a jeśli już jest to cena potrafi odchudzić portfel. Tahinę używam do hummusu, polewania warzyw, chleba, do owoców czy chociażby prosto z łyżeczki. Jest skarbnicą wapnia.
Składniki(na słoiczek po musztardzie kieleckiej u mnie ;P)
-Sezam Ok 200g
-Łyżka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego,
-blender(u mnie zwykły ręczny)
-patelnia,
-ew, szczypta soli.
Na suchej patelni delikatnie prażymy sezam do wyczucia aromatu, następnie studzimy w naczyniu. Przekładamy do naczynia w którym będziemy blędowaćdajemy oliwę i szczyptę soli i blęndujemy. Ja blędowałem na zasadzie 30s miksowania, poczekałem aż ostygnie i odnowa. Chodzi o to aby stopniowo nie przegrzać masy a tłuszcz miał czas na wydobycie się. Czynności powtarzamy do otrzymania płynnej lejącej masy.
Nie kupuj czekoaldy Wawel to nie czekolada - a fe z nią :P Jak masz Lidla to kup gorzką J.D.Gross:) Mówię Ci to dopiero smaczna czekolada :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona to lindt, ale ostatnio mało jem czekolady, bardziej mi kakao podeszło, a tą wykorzystam do brownie albo polewy. W ostateczności ją w miarę lubie, gdyż po milce mi nie dobrze xD Ja mam taką hierarchie firm czekolad które jadłem: Lindt>Luxury,wawel, wedel>milka której nie jadam wgl wogóle i nie używam. ;) Niestety Lidla mam w mieście gdzie mam sql a nie u siebie a tam jest parę i każdy w bardziej pokręconym miejscu.
UsuńLindt nie lubię... Polecam Vivani 92% :) Mam jeszcze Vivani 99% - tutaj jest moc :)
Usuń