Widzę popularność tego typu notek. Co jem? A więc po kolei. Słodycze czy słodkości prócz gorzkiej czekolady rzadko u mnie wpadają. Z płynów pjiam kawę, zbożówke i herbatę zieloną i zioła, sporadycznie earl greya. Zrezygnowałem z spożycia mięsa, sporadycznie jem ryby dlatego nie jestem wegetarianinem. Spożywam nabiał w postaci serów, jogurtów i sporadycznie mleka do kawy. Prócz tego odzwieżęco jem jeszcze jajka.
Na śniadanie najczęściej jem kasze na wytrawnie z jajkiem, warzywami i ziarnami czy serem i hummusem czy wytrawne placki owsiane. Do tego kawa i herbata. Rzadko jem słodkie śniadanie. Gdyż niepełnie się czuje po nim
Na drugie śniadanie w szkole najczęściej mam kanapkę z chleba na zakwasie z pastą warzywną i zmianami lub twarożkiem+owoc najczęściej jabłko. W domu jem musli z jogurtem/mlekiem roślinnym domowym z owocami i orzechami lub sałatkę z kaszą
Obiad u mnie to kasza z warzywami, soczewica czy hummusem. Lub kasza z szakszuka na szybko obowiazkowo surówka. Często jem też omleta owsianego lub wrapa z twarożkiem czy pastą wege i sok warzywny.
Podwieczorek to u mnie coś na bazie warzyw i owoców, często z jogurtem czy twarożkiem, bądź hummus z warzywami. Ostatnio królują puddingi z lnu lub chia z owocami i np musem buraczanym. Okazjonalnie domowe ciasto
Kolacja to najczęściej coś na wzór z powyższych posiłków.
Do filmu wieczorem pochrupe jakieś warzywa.
Jak widać jem zdrowo i bez zmuszania. Ostatnio myślałem nad eliminacją pieczywa ale chcem jeść to na co mam ochotę a nie ulegać modzie.
Z tłuszczów jem orzechy różne pestki i nasiona, oliwe na zimno.
Gdy jestem w gościach alternatywą jest puchacz z warzywami :) o resztę pytajcie: )
Wazne jest to aby słuchać organizmu a przekonanie o tym, że pieczywo jest niezdrowe jest durne... pieczywo jeśli nie ma w składzie chemii jest zdrowe a już zwłaszcza te domowe ;) dlatego dobrze ze jesz jak masz na nie ochote ;)
OdpowiedzUsuńJak zrezygnujesz z pieczywa to przyślij mi w końcu ten zakwas :D A jak nie zrezygnujesz to też przyślij :)
OdpowiedzUsuńSłodkości (te bardziej standardowe) jadamy tylko w weekendy, na co dzień głównie suszone owoce oraz słodkości w zdrowszej wersji. Nabiał tylko w postaci kubka jogurtu/szklanki mleka/ lodów również tylko w weekendy, głównie przez problem z laktozą. Mięso tylko od święta kiedy nie mamy serca odmówić mamie czy też babci :P Śniadanie u nas na słodko... ZAWSZE :D W postaci kaszy gotowanej np. z suszonymi owocami lub jabłkiem, bananem. Obiad to zawsze warzywa + kasza lub zupa warzywna. Generalnie nasze jadłospisy są dyktowane przez ograniczenia zdrowotne ale to nie znaczy, że do czegoś się zmuszamy. Dobrze, że jest coraz więcej ludzi, którzy mają świadomość zdrowego odżywiania np. tak jak Ty ;)
OdpowiedzUsuń