Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu

Social Icons

Popular Posts

Subscribe Via Email

Sign up for our newsletter, and well send you news and tutorials on web design, coding, business, and more! You'll also receive these great gifts:

środa, 31 sierpnia 2016

Ale ten czas zleciał szybko, może wiele osób się ździwi ale równie szybko co ten rok szkolny. Nigdy nie lubiłem szkoły, dopiero ten rok, nowi ludzie i klimat dały mi poczucie swobody i luzu. Co prawda ja nie jestem jakiś mistrz towarzystwa, bo wybieram sobie 3-4 osoby i tylko z nimi spędzam czas na przerwach, lekcjach, reszta jest dla mnie ,,neutralna"  Szkoła się zacznie czyli nauka i nauka(eheeeem xD) A więc trzeba energii- dużo energii najlepiej w postaci węglowodanów i zdrowych tłuszczów(wszak wiadomo że białko może się zamienić w glukozę, ale po co? skoro jego rola jest budująco-regulująca).

Potrzebujemy:
*100g płatków owsianych,
*100g dmuchanego amarantusa,
*Po 2 łyżki: Maku, sezamu, kruszonego kakaowca
*parę orzeszków ziemnych podprażonych w syropie daktylowym**,
*czubata łyżka tahini,
*50ml mleka roślinnego lub wody,
*4 łyżki syropu daktylowego/z agawy, klonowego/miodu(do smaku),
*Ja dałem jeszcze garść wytłoczyn po robieniu mleka kokosowego(wysuszone na mąkę, a jedno ciastko jest prawie w całości z nich)


Wszystkie składniki prócz orzeszków mieszamy, formuujemy łyżką ciastka na papierze do pieczenia, na wierzch każdego ciastka wciskamy po orzeszku. Pieczemy w 180 stopniach ok 25-30minut. Smacznego! :)

Orzeszki ziemne(garstka) wrzucamy na gorącą patelnię i prażymy chwilke i dajemy 2-3łyżki syropu daktylowego i opcjonalnie jak mamy z pół łyżeczki masła orzechowego smooth i mieszamy do obtoczenie i wykładamy do miseczki by ich nie spalić :)


niedziela, 28 sierpnia 2016

Nie wiem zupełnie jak zacząć ten wpis ani też czy ktoś sobie weźmie coś do serca z niego, ba czy ktoś do kogo jest skierowany pomyśli następnym razem, ale nie oszukujmy się wpis jest skierowany do każdego z nas. Ostatnimi czasy odkryłem zatrważające fakty ile zwierząt ginie na drogach i nie rozumiem wytłumaczenia kierowców że mu ,,wyszło" a dziecko gdyby wyszło to co to samo by mówił? Nie od dziś wiadomo że wielu kierowców jadąc lubi dać pojazdowi w p***e, ale po co ? Ano by zaszpanować, zaspokoić swoją potrzebę adrenaliny, poderwać dziewczyne i tak dalej. Ale z tych potrzeb co wymieniłem można w inny sposób- Lubisz szaleć? zapisz się do klubu samochodowego i wariuj na torze, chcesz adrenaliny? Skocz na bungee lub ze spadochronu. Dziewczynie można również w inaczej zaimponować, choćby zapraszając ją na kolację(ale nie do fastfoda...) Dobra bo rozwjiam tematy poboczne, A o co mi chodzi? Od 2 tygodni mam trasę którą codzień praktycznie przemierzam rowerem i w ciągu tego czasu na asfalcie w tych miejscach zgineły:
*3 koty,
*3 dorosłe jeże i 1 mały,
*2 psy,
*wiewiórka,
A 2 dni temu  prawie mnie by rozjechali(dobrze że było pobocze bez krawężnika to zjechałem). Słuchajcie to statystyki z 2 tygodni. Mam dodać jeszcze zwierzęta które widzę jadąc z rodzicami samochodem do babci 15 km ode mnie? Wystarczy chwila uwagi, cierpliwości i baczności bo nie  wierze że taki jeż wy********ł jak szalony a choćby nawet to widząc zwierzę na poboczu można zwolnić(TRZEBA!!!). No dobra nie dało rady i co? Ano nie zostawiać jak ostatni ch*j zwierzątka czy nie żywego czy pół żywego na środku asfaltu niech go inni mielą pod kołami, tylko wykażmy szacunek i chociaż ściągnijmy go na pobocze, tak niewiele ale wg mnie człowiek został obdarzony przez naturę intelektem by panować nad światem i dbać o niego a nie niszczyć go i nie dbać. 

Co robić w razie wypadku z zwierzęciem kopytnym? 
 oto ciekawy tekst z strony 

Jeżeli podróżując samochodem natkniemy się na dzikie zwierzę przechodzące przez drogę, należy bezzwłocznie zwolnić. Próba ominięcia zwierzęcia kopytnego może skończyć się fatalnie, gdyż zazwyczaj przemieszczają się one w grupach. Jeżeli zwierzę znajdujące się na jezdni zastygnie w bezruchu (zwierzęta nocne często reagują w ten sposób na nagłe, oślepiające światło), konieczne jest wyłączenie długich świateł. Najlepiej jest zacząć „mrugać” światłami i trąbić, by wydobyć zwierzę z zaskoczenia. Należy zwolnić lub się zatrzymać i poczekać, aż zwierzę opuści drogę. Nie próbować manewru wymijania. Jeżeli dojdzie do wypadku ze zwierzęciem, należy pozostawić samochód na poboczu i ustawić za nim trójkąt ostrzegawczy. Ranne zwierzę zazwyczaj jest w szoku, zatem należy unikać zbyt bliskiego podchodzenia lub głaskania. Aby uspokoić zwierzę, powinno się zakryć jego głowę kocem lub innym materiałem. Konieczne jest wezwanie służb, które mogłyby mu udzielić pomocy. W Polsce niestety brakuje całodobowych ośrodków rehabilitacji dzikich zwierząt oraz jednej linii interwencyjnej dla całego kraju, ale jeżeli chcemy pomóc zwierzęciu, powinniśmy zadzwonić do najbliższego weterynarza lub nadleśnictwa – informacji o nich dostarczą nam ww. służby lub infolinie: TP 0118 913 oraz *72913. Warto zapisać numery telefonu do odpowiednich służb na terenie województwa zamieszkania i trzymać je w schowku – taka ściągawka przyda się, gdy będziemy zdenerwowani sytuacją i zapomnimy, co powinniśmy zrobić.

*rocznie statystyki notują ok 100 tyś wypadków z udziałem zwierząt ale nie oszukujmy się faktycznie jest ich wiele wiele więcej. ;(

sobota, 27 sierpnia 2016

Loooodyy!! :D Upał jak na początku wakacji, człowiek myśli jak by się ochłodzić i przy chodzi mu do głowy pomysł na lody.....z cukinii. Były już z kalafiora(i nadal są popularne widzę) Proponuje dwie wersje: cytrynowe i truskawkowe, aby je wykonać potrzebujemy:

*średnia cukinia,
*garść truskawek,
*1/3 cytryny,
*parę listków mięty(ja dałem dodatkowo liścia oregano kubańskiego)
*Do osłodzenia: 2-5 łyżek do smaku(miód/syrop z agawy/klonowy/u mnie daktylowy)
*trochę czasu ok 2-3 godziny.


Cukinię dzielimy na pół, jeśli ma miękką skórkę to jej nie trzeba obierać. Połowę kroimy w kostkę i wrzucamy do miseczki, z drugą połową robimy to samo i wrzucamy do drugiej miseczki.

Smak cytrynowy:

Do jednej miseczki dodajemy 1/3 cytryny, listki mięty i słodzidło a całość blendujemy na krem.

Smak truskawkowy:

Do drugiej miseczki dajemy truskawki, słodzidło, łyżkę soku z cytryny i również blendujemy na krem.

Obydwie miseczki wkładamy do zamrażalnika i mieszamy widelcem co 30 minut, aż usyskamy ulubioną konsystencję(u mnie 4 podejścia do mieszania).


Podałem je z mango i masłem orzechowym :)

Następnym razem postaram się mieć mleczko kokosowe na stanie i je dodam co napewno wzbogaci wyjściowy produkt.

piątek, 26 sierpnia 2016

Pamiętam jak za dzieciaka się jadło zawsze pizze mega tłustą na grubym cieście i z masą bekonu, teraz już dawno nie jadłem. A ostatnio naszło mnie na taką pizzę w wersji wegetariańskiej. A coby była pożywniejsza zrobiłem ją na orkiszowym spodzie i dałem mnóstwo warzyw.

Potrzebujemy:
&Na ciasto:
*1,5 szklanki mąki(u mnie orkiszowa 1850 drobno mielona)
*łyżka oleju/oliwy,
*15 g drożdży świeżych lub 2 łyżeczki suszonych,
*pół szklanki ciepłej wody,
*szczypta cukru,
*pół łyżeczki soli,
*Opcjonalnie łyżeczka ziół prowansalskich.

&Na sos:
*Łyżka koncentratu pomidorowego,
*szczypta oregano i bazylii,
*Łyżeczka ketchupu,
*2 łyżki wody,
*sól, pieprz.
*szczypta papryki wędzonej i ostrej

*&Na ,,obkład"
*1/4 dużej papryki,
*6 niewielkich pieczarek
*kawałek cebulki,
*parę różyczek brokułów,
*1/2 cukinii,
*ser żółty wg uznania,
*płatki drożdżowe,

Ciasto zagniatamy z podanych składników ok 10 minut, następnie odstawiamy pod przykryciem na 30-40 minut, robiąc w tym czasie sos z podanych składników poprzez wymieszanie ich.

Przygotowywujemy obkład.


Gotowę ciasto rozciągamy na duży cieńki placek. Smarujemy go sosem, pozostawiając ranty. Wykładamy kolejno: pokrojoną w plastry cukinie i pieczarki, posiekaną cebulkę i paprykę, ser.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 220 stopni przez 10 minut, po tym czasie wykładamy rozdrobnione na różyczki brokuły i zapiekamy kolejne 10-15 minut. Przed podaniem posypujemy płatkami drożdżowymi.


środa, 24 sierpnia 2016

Dziś chciałem wykorzystać resztkę czerwonej kapusty która mi została, a nie miałem ochoty na surówkę z niej tak więc postanowiłem wykonać taką potrawkę, która okazała się smaczna :).


Potrzebujemy:
*150 g pieczarek,
*ząbek czosnku,
*marchewkę,
*gruby plaster selera,
*pół sporego kabaczka,
*2 łyżki koncentratu pomidorowego,
*200g kalafiora
*sól, pieprz,
*po 1/2 łyżeczki: curry, papryczki słodkiej, ostrej i wędzonej, oregano, majeranku.
*łyżka oleju



Na patelni rozgrzewamy olej wrzucamy
pokrojone pieczarki, a po chwili dajemy pokrojone w kosteczkę: patison, marchew i seler. Dusimy na małym ogniu na wpół miękko, a w tym czasie szatkujemy kapustę. Kapustę i koncentrat wrzucamy na patelnię, podlewamy wodą i dusimy pod przykryciem do miękkość, na koniec dajemy przyprawy i podrobionego kalafiora i podduszamy do jego miękkości. Podajemy z kaszą bądź ryżem. Doskonale smakuje posypane dużą ilością zieleniny i np sera wędzonego.






Wyszedł sękacz(warstwy) :D



sobota, 20 sierpnia 2016

I dziś kolejny wpis z serii co jem. Powiem wam że ostatnio mam ciągotę na słodkie śniadaniowe owsianki. A dzisiejszy obiad został zainspirowany przez Anię :) Trochę słabo że jeszcze tylko parę dni wakacji i szkoła. :/ No ale cóż takie życie i przed tym się nie ucieknie, można jedynie je przespać, ale czy warto? Nie sądzę. Dziś w menu trochę soji się pojawiło więcej jak nigdy a to za sprawą zakupów internetowych i dziś zrobiłem własne mleko sojowe oraz tofu.

I. Śniadanie:
Jaglanka z tartym selerem i dynią na mleku sojowym z siemieniem i cynamonem, a na wierzch : brzoskwinia i jabłko(papierówka) posypane kakao i migdałami. A do tego duża czarna kawa.

II. 2 śniadanie:

Zrobiłem okarecznicę czyli jajecznicę z okary z pieczarkami, cebulką, papryką i masą przypraw, a do tego 3 wafle ryżowe cieńkie z awokado i pieprzem, oraz 2 nieduże pomidorki malinowe z bazylią.

chwilę później zjadłem kostkę gorzkiej czekolady.

III.Obiad:
Zrobiłem zupę krem z kalafiora z masłem orzechowym a w środku ryż brązowy i ciecierzyca.(włoszczyzna, kalafior, cebulka czerwona, nać selera, sos sojowy, marchew).

IV.Podwieczorek:
Niby brownie w miseczce czyli pudding z siemienia z kakao i cukinią, a na wierzch śliwki z podwórka polane korzennym kremem z pieczonej dyni i orzechy włoskie(więcej w środku) która ostatnio codzień u mnie króluje, szkoda że dopiero w tym sezonie zacząłem ją jeść :D.
V.Kolacja:
Potrawka z cebuli, fasolki, pomidora, bakłażana, zielonej papryki  i brokuła z czarnuszką  posypana upieczonym w przyprawach tofu, kasza pęczak, surówka z pekinki i pomidora z awokado i buraczki z chrzanem+ parę koktajlówek od babci :)
Do tego łyknąłem kawę zbożową z mlekiem sojowym(pół na pół)


W międzyczasie przechrupałem ogórka i trochę(no trochę więcej) kapusty kiszonej bo taaaka pyszna :D

środa, 17 sierpnia 2016

Nie wiem czy wiecie ale pewnie wiecie ale Polskie dzieci i niemowlęta zjadają o POŁOWĘ warzyw mniej niż to zalecane. Nie dziwię się bo takiej mamusi łatwiej zdjąć foljikę z batonika niż obrać marchewkę i tak mały bobas rośnie i uważa że jedzenie warzyw to dla królika a nie myśliwego który potrzebuje energii i schabu!.  A wystarczy od małego proponować różne pyszne warzywa najlepiej żeby się dobrze kojarzyły to papryka, słodkie malinowe pomidory, młode marchewki, ogórki czy chociażby pieczone warzywa korzeniowe czy kalafior. Tyle pyszności a wolimy i tak dzieci faszerować czekoladą pozbawioną kakao. Ja dziś wyskoczę z ciastem które jest słodkie i lepkie a więc myślę że nie jednemu bobasowi by zasmakowało( wszak ja bobasem nie jestem a wcinam że uszy się trzęsą... :D)

Potrzebujemy:

*200 g startej drobno marchewki,
*100g płatków owsianych zmielonych na mąkę,
*łyżka lnu zmielonego zalana 50 ml wody,
*pół szklanki wody,
*łyżka miodu,
*łyżka syropu(u mnie daktylowy ale może być klonowy, z agawy lub miód),
*łyżka oleju(u mnie sezamowy),
*2 łyżki wiórek kokosowych.

Wykonanie:

Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Wszystkie składniki razem połączyć i przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki, wyrównać. Piec ok 30-45 minut bez termoobiegu. Podawać na po wystudzeniu. Pasuje do masła orzechowego, powideł i przegryzany jabłkiem :D

Słoiczek pełni rolę opakowania dla domowego masła;)

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Pulpety jaglano-kalafiorowe
Często jest tak że nie mamy ochoty jeść np kaszy z warzywami wtedy doskonale sprawdzają się pulpety z warzyw i kaszy i do tego jakiś sosik i wszystko cacy a więc ja wychodzę z propozycją pulpetów z kaszy jaglanej i kalafiora.

Skład:
*100g kaszy jaglanej,
*100g kalafiora,
*pęczek natki pietruszki,
*łyżka sosu sojowego lub odrobina soli,
*pieprz, ostra i słodka papryczka, oregano.

Kaszę gotujemy do miękkości, kalafiora również. Ugotowanego kalafiora blendujemy z przyprawami i natką, do całości dajemy kaszę i wyrabiamy łyżką na masę. Formujemy małe kotleciki i smażymy na odrobinie tłuszczu lub pieczemy w 180 stopniach ok 20-25 minut. Nie zrobiłem im zdjęcia samodzielnie dlatego zapodaje ich zdjęcie na ,,kapuście"







Nachosy żytnio-owsiane:

Skład:
*mąka żytnia pełnoziarnista i owsiana(można zmielonych płatków) w stosunku 1:1,
*gorąca woda,
*szczypta soli.

Mąki z solą mieszamy i dodajemy po odrobinie gorącej wody aby otrzymać ciasto konsystencji plasteliny, po czym wyrabiamy chwilę i odstawiamy na ok 10 minut. Po tym czasie wałkujemy na cieńki okrągły placek i smażymy na suchej rozgrzanej patelni. Po lekkim zarumienieniu z dwóch stron, zdejmujemy i tniemy na trójkąty i znów na rozgrzanej patelni smażymy do chrupkości. Najlepsze z pastą warzywną lub twarożkiem, aczkolwiek można je zapiec 10 minut w piekarniku z serem :D



Ja dałem żytnią dodatkowo gdyż chcem ,,odświeżyć zawartość szafki ale równie dobrze może być sama owsiana lub pszenna czy bezglutenowa :)

Ciasto buraczkowo-ryżowe
*woreczek ugotowanego ryżu,
*50g przygotowanego kus-kusu(może być jaglanka ale ja kus kus muszę skończyć),
*Jeden średni burak obrany i zblendowany na mus(surowy)
*5 daktyli(namoczonych i zblendowanych z burakiem),
*łyżka siemienia lnianego mielonego,
*3-4 jabłka pokrojone na pół plastry,
*łyżka tahini,

Wykonanie:
Mus z buraka łączymy z siemieniem, ryżem i kaszą. Do foremki(u mnie keksówka) wykładamy 3/4 masy na to układamy plastry jabłka zostawiając parę plasterków na wierzch. Jabłka przykrywamy resztą masy i na to dajemy plasterki jabłka i polewamy tahini. Pieczemy ok 30-40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni(ja na ostatnie 5 minut zapodałem termoobieg). Kroimy po wystudzeniu a nic się nie rozpadnie :)

niedziela, 14 sierpnia 2016

Dziś dla odmiany zaserwuję swój 5 posiłkowy jadłospis. W sumie to zmotywowało mnie troszkę do ciekawszego komponowania menu niż kasza z warzywami i wymieszane wszystko :). Starałem się aby nie było nudno ;)

Śniadanie:
Kasza gryczana z warzywami(kalafior, cukinia, brokuł, pieczarki, ciecierzyca) z pomidorami od babci, pestkami dyni, zmielonym siemieniem i natką<3

w czasie gotowania zjadłem małą papierówkę

II Śniadanie:
Ciasto z ryżu, daktyli i buraków z jabłkami, tahini i dodatkowo nie ma na zdjęciu ale zjadłem masło orzechowe wymieszane z kakao jako polewa oraz ogórki gruntowe z pieprzem:P

Obiad:
Pulpeciki z kaszy jaglanej, natki i kalafiora podane na młodej kapuście duszonej z pomidorem i dynią z tofu wędzonym, cebulką, z olejem sezamowym, czarnuszką i słonecznikiem, oliwki.

Podwieczorek:
,,makaron" z cukinii z jabłkiem z cynamonem oraz sosem kokosowo-sezamowym(z wiórek i tahini) +śliwka

Kolacja:
,,nachosy" owsiano-żytnie z pastą z masła orzechowego, soczewicy i marchewki, potrawka warzywna(cukinia, cebula, kalafior, pieczarki), pomidor i ogórek z pesto jarmużowym i orzechy włoskie :)


I się udało pierwszy w życiu jadłospis w 100% wegański :)

sobota, 13 sierpnia 2016

Lato sezon na masę pysznych i ciekawych warzyw, a jeszcze ile przed nami? Brukselka chociażby. A ja zrobiłem sobie sałatkę by część pyszności połączyć.
Potrzebujemy:
*brokuł,
*2 duże gruszki,
*spory pomidor lub dwa mniejsze,
*łyżka tahini+łyżka ciepłej wody/mleka roślinnego lub krowiego, odrobina cukru pudru lub syropu klonowego,
*pół kostki tofu(u mnie wędzone).
*1/2 małej cukinii.
*szczypta imbiru, cynamonu i gałki muszkatołowej.

Wykonanie:

Brokuła gotujemy na parze i przelewamy zimną wodą. Gruszkę kroimy w pół plasterki, to samo cukinię i grillujemy, po przewróceniu na drugą stronę posypujemy przyprawami. Pokrojonego w kostkę pomidorka i podzielonego brokuła mieszamy na talerzu, na to wykładamy grillowane cukinię i gruszkę. Posypujemy pokrojonym w kostkę tofu. Z Tahini, wody/mleka i ew słodzidła robimy sos i polewamy sałatkę. Smacznego :)  


I daję jeszcze sernik który robiłem. Przepis z Kwesti smaku dlatego nie będę dawał przepisu. Tylko go polecę bo pyszny. Polecam zmniejszyć ilość cukru jeśli lubimy mniej słodkie .:)

piątek, 12 sierpnia 2016

Dziś wam zapodam przykładowy jadłospis dzienny jak jem. Najczęściej jem jeszcze II śniadanie ale późno wstaje po pracy i nie ma kiedy ;) Wtedy zazwyczaj rano mam kaszę z warzywami a owsianę na II śniadanie ;) Gdyby nie twaróg w podwieczorki to jadłospis wegański :)

I. Śniadanie: Buraczkowa gryczanka z domowym mlekiem kokosowym z wiórek, a do tego papierówki i upieczona gruszka z tahini(owoce utonęły) +tahini i pestki dyni ;) Kawa czarna

Jako przekąskę miałem 2 śliwki których nie uchwyciłem obiektywem oraz ogórka gruntowego.

Na obiad zjadłem kaszę jaglaną wymieszaną z wegańskim pesto jarmużowym(wkrótce przepis) a do tego taka a'lla potrawka z cebulki, pieczarek, kalafiora, brokuła, cukinii, marchewki, polana sosem zrobionym z pasty z soczewicy i masła orzechowego i marchewki(wkrótce na blogu)+ pomidorki malinowe. Dodatkowo była jeszcze kiszona kapusta ale zjadłem ją z innego talerzyka i nie ma zdjęcia ;)

Na podwieczorek w sumie nie wiedziałem co zjeść dlatego zrobiłem taki misz-masz który wyszedł pyszny a mianowicie sałatka z grilowanych: selera, dyni, gruszki+jabłko, świeży ogórek, całość z imbirem, cynamonem, posypana twarożkiem i polana rozpuszczonym masłem orzechowym, oraz zmielone siemię lniane(świeże) Kawa czarna

Jako kolacja wystąpiły pierwszy raz robione placki z białej fasoli, mąki owsianej i kalarepy z przyprawami, podane z chrzanem, pesto j.w  a do tego:
*pieczone: cukinia, pieczarki(więcej było), pomidor z płatkami drożdżowymi
*sałatka: pomidor, papryka, oliwki,  słonecznik, prażona cebulka i sałata
*kalafior

Jako tzw. druga kolacja będzie albo bułka z ziarnem albo obwarzanek krakowski z makiem czy sezamem które ostatnio masowo pochłaniam właśnie na ten posiłek. Wiem że pszenne i fee ale jeśli przez tydzień dwa bedę jadł nadmiar tego przecież nie wykituje.. A jem tyle warzyw i owoców że organizm szkodliwości nie wyczuwa.

wtorek, 9 sierpnia 2016

Moji rodzice obchodzą rocznicę ślubu, i nie wypadało by by nic nie dostali od swojego syna dlatego poszedłem do sklepu by im coś kupić i nic nie wpadło mi w oczy dlatego wymyśliłem że dostaną coś naprawdę ode mnie własnoręcznie zrobione gdyż jak wiemy takie prezenty są najlepsze  :).

Na spód(foremka 15 cm)
*ok 8 biszkoptów,
*napar z kawy do nasączenia,

Masa serowa:
*500 g twarogu,
*pół szklanki mleka kokosowego,
*żelatyna zrobiona na proporcję 0.5 l płynu wg opakowania,
*100 g chałwy waniliowej,
*4-5 łyżek cukru pudru.

Polewa truskawkowa:
*2 garstki truskawek,
*pół szklanki mleka kokosowego,
*2 łyżki cukru pudru,
*2 łyżeczki żelatyny.

Do ozdoby:
*3-4 kostki gorzkiej czekolady,
*jeżyny,
*wafle ryżowe,
*orzechy.

Biszkopty moczymy w kawie i układamy w foremce. Składniki na masę serową blendujemy na gładką masę i próbujemy i ewentualnie dosładzamy. Całość wylewamy na biszkopty i odstawiamy do stężenia. Truskawki blendujemy z mlekiem, cukrem i rozpuszczoną żelatyną, po czym wylewamy na stężały ser.
Gotowy ,,wypiek" ozdabiamy wg uznania.

Smacznego:)

sobota, 6 sierpnia 2016

Wreszcie są nasze pyszne Polskie jabłka a wśród nich ukochane papierówki i antonówki. Moje drzewo co prawda małe owoce dało ale dużo! :D Dziś prezentuje wam galette do którego wykorzystałem papierówki :).

Składniki:
*200 g mąki (u mnie typ 650),
*100 g masła prawdziwego,
*3 łyżki drobnego cukru,
*30 ml zimnej wody.

Z powyższych składników zagniatamy szybko ciasto, zawijamy w folię i odstawiamy do lodówki na 30 minut.

W wolnym czasie robimy nadzienie:
Składniki:
*400 g jabłek,
*2-3 łyżki cukru lub miodu,
*łyżeczka mąki ziemniaczanej,
*łyżka soku z cytryny.

Jabłka kroimy w ćwiartki lub ósemki(zależnie od wielkości), mieszamy z resztą składników.

Ciasto wyjmujemy z lodówki formujemy niekoniecznie równe koło, wykładamy nadzienie, zostawiając naokoło ok 4-5 cm wolnego miejsca, po czym zawjiamy brzegi na nadzienie.( ja podzieliłem ciasto na pół i zrobiłem dwa mniejsze :)

Pieczemy ok 35-45 minut w temperaturze 180 stopni. Ok 10 minut przed końcem pieczenia możemy posypać cukrem trzcinowym.

środa, 3 sierpnia 2016

Wczoraj widząc duże ilości papierówek postanowiłem coś wymyślić i padło na ciasto z jabłkami a żeby nie było nudno i ekologicznie(na parapecie miałem banana który nadawał się  tylko jako słodzidło do czegoś tylko) to zrobiłem takie ciasto które wyszło pyszne :).

Składniki:
Ciasto:
*150 g ugotowanej kaszy jaglanej,
*2 łyżki wiórków kokosowych,
*1 średni mocno dojrzały banan,

Masa:

*450-500g jabłek (u mnie papierówki),
*cynamon,
*opcjonalnie cukier ale ja nie dawałem,

Posypko-kruszonka:
*2 łyżki płatków owsianych,
*łyżka otrąb owsianych,
*łyżeczka miodu,
*łyżka masła orzechowego.

Kaszę blendujemy na gładko z bananem i wiórkami, Jabłka pozbawiamy gniazd nasiennych i blendujemy na mus, doprawiamy cynamonem. Miód i masło orzechowe delikatnie podgrzewamy i dajemy pozostałe składniki posypki, dokładnie mieszamy. Na formę wyłożoną papierem do pieczenia(u mnie mini naczynie żaroodporne ale polecam coś lekko większego od keksówki) Wykładamy równą warstwą ciasto, na to wylewamy jabłka a na końcu posypujemy kruszonką. Pieczemy 35-45 minut w 180 stopniach. Smacznego! :)