Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu

Social Icons

Popular Posts

Subscribe Via Email

Sign up for our newsletter, and well send you news and tutorials on web design, coding, business, and more! You'll also receive these great gifts:

czwartek, 16 czerwca 2016

Nie zamierzam publikować co miesiąc notek o ulubieńcach miesiąca, lecz w zamian zamierzam pisać co jakiś czas o czymś co akurat często używam w danym czasie i co lubię. Na początek: 

Migdały 
To orzechy bogate w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe oraz magnez, i całe grono mikroelementów. Idealnie komponują się do słodkich wytrawnych dań oraz jako samodzielna przekąska.(źródło Klik )



Miejsce drugie zajmują u mnie płatki drożdżowe 
Co prawda nie było mi dane jeszcze zaznać smaku sklepowych, lecz robiłem je z przepisu z internetu i stwierdzam że idealnie nadają aromat serowy. Właściwie nie wyczułem różnicy między posypanym daniem płatkami a grana padano, no może poza ciągliwością. Prócz cech smakowych zawierają witaminy z grupy B. 

Na trzecim miejscu umieszczam nasiona chia oraz siemię lniane. 
Pierwsze stosuję do sporządzania puddingów owocowych. Siemienie w postaciświeżo  zmielonej używam do posiłku jako źródła kwasów  omega 3, również do puddingów czy jako jajko w potrawach wege. 

Z kasz moim fenomenem jest kasza jaglana oraz gryczana, którą jem w wersji niepalonej oraz palonej. Ostatnimi czasy jem też sporo quinoa oraz pęczak. 
Nie byłbym sobą gdybym do ulubionych produktów nie zaliczył masła orzechowego oraz tahini. Do tej pory jadłem masło firmy sante oraz primavika, pierwsze pasuje do potraw wytrawnych natomiast drugie do słodkich gdyż posiada lekko waniliowy aromat. Ostatnimi czasy smakuje jednakże masło domowej roboty które wg wyszło mi pyszne. Tahini byłem zmuszony zrobić sam gdyż nigdzie w pobliżu nie widziałem na jej bazie zrobiłem hummus, który w kupnej wersji z suszonymi pomidorami bardzo mi zasmakował.  

Nie sposób w ulubieńcach nie wymienić ciecierzycy spożywanej w ugotowanej formie czy w pastach oraz soczewicy zielonej i czerwonej fasole natomiast spożywam wiele rzadziej lecz równie ją lubię. (truskawek nie maczałem :P)

Z darów sezonu korzystam i jadłem rabarbar, truskawki, porzeczki, botwinkę, kapustę czy kalafiora i brokuły oraz pomidory. 
 
Z produktów nabiałowych ostatnio jem mniej jogurtów i twarogów na korzyść serów dojrzewajacych oraz kozich oraz jajek które defacto nabialem nie są.

(źródło
Klik)

6 komentarzy:

  1. Mamy bardzo podobne umiłowania smakowe :) Obecnie nie ma dnia, żebym nie jadła młodej kapusty. Nawet moja mama się śmieje, że w tym sezonie zjadłam jej więcej niż przez całe swoje dotychczasowe życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię kapuste(upycham ją nawet gdy sałaty braknie) ale jeszcze bardziej lubię brokuła i kalafiora. A kalafior, brokuł, pomidor i pieczarki to moja ,,czwórca" święta talerza. :)

      Usuń
    2. Oj, brokuły i kalafiora też kocham. Ale niestety mój brzuch jest innego zdania... No i jeszcze fasolkę szparagową mogłabym wcinać w ilości każdej :)

      Usuń
  2. Chia, len, migdały, jaglanka i kasza gryczana to również stały element naszej diety nie mówiąc już o warzywach i sezonowych owocach :) Z jakiego przepisu robiłeś płatki drożdżowe? My kupujemy z firmy Radix bo są najlepsze z tych oferowanych na rynku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.wegujemy.pl/2016/02/domowe-patki-drozdzowe_26.html Puddingi z lnu odkryłem z przyczyn oszczędnościowych ^^

      Usuń
  3. Jem wiele z tych produktów i chyba wszystkie (poza serami) mam w domu ;)

    OdpowiedzUsuń