Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu

Social Icons

Popular Posts

Subscribe Via Email

Sign up for our newsletter, and well send you news and tutorials on web design, coding, business, and more! You'll also receive these great gifts:

sobota, 30 lipca 2016

Ostatnimi czasy mało publikowałem ale wierzcie mi przez 8 godzin non stop miałem styczność z mąką, ciastem, makiem, drożdżami, jagodami(jagodzianki)(<3), chlebem że naprawdę aż się w domu nie chce nic gnieść. Tylko odpoczywać i regenerować się. Ale czuć to wewnętrzne spełnienie że się korzysta z życia(zwłaszcza że dla mnie imprezowanie to nie jest korzystanie z życia bo raczej preferuje spokój).


Pampuchy, parowańce to kluski na parze podawane z wielorakimi nadzieniami na wytrawnie lub na słodko, nadziewane lub nie. Na Lubelszczyźnie są popularne parowańce z nadzieniem z kaszy jaglanej na słodko(co myślę że zrobię specjalnie dla Ervishy i Iwonki :P).

Potrzebujemy:
Zaczyn:
*15 g świeżych drożdży,
*pół szklanki lekko ciepłego nie gorącego mleka,
*2 czubate łyżki cukru,
*łyżka mąki,
Reszta:
*250 g mąki pszennej jasnej(polecam zabawę w pełnoziarniste),
*1,5 łyżki masła,
*jajko,
*łyżeczka soli.

Składniki zaczynu łączymy, odstawiamy do ,,zapracowania" na 10 minut. Resztę mieszamy w misce, dajemy zaczyn i wyrabiamy ok 10 minut aż zacznie odchodzić od ręki. Formujemy kulę i odstawiamy do wyrośnięcia na ok 45-50 minut. Sporządzamy nadzienie:

Może to być masło orzechowe, dżem, świeże owoce, czekolada(nie nutella bo to dla mnie osobna kategoria ), twarożek, budyń jaglany, czy zwykły, albo jak u mnie:
*4-6 śliwek,
*łyżka cukru(polecam trzcinowy, nie tyle co ze względu na wartości zdrowotne co aromat),


Śliwki drylujemy i połówki zasypujemy cukrem. Wyrośnięte ciasto wyrzucamy na oprószony mąką blat i dzielimy na 7 kawałków. Każdy lekko rozpłaszczamy, układamy śliwkę(połówkę, lub całą, zlepiamy formując okrągłą bułeczkę i odstawiamy do wyrośnięcia na ok 15 minut. W tym czasie zagotowujemy wodę w parowarze. Wyrośnięte bułeczki kładziemy ok 2-3 na piętrze(mocno rosną podczas parowania) i parujemy 15-20 minut, na małym ogniu. Można podać z sosem np jogurtowym lub tak jak jemy w domu saute :). Smacznego.


Surówka brzoskwinowo-pekińska.
*pół niedużej pekinki,
*2 brzoskwinie(świeże),
*marchewka,
*1/2 dużego korzenia pietruszki startego na tarce,
*pół pęczka koperku,
*łyżka soku z cytryny,
*łyżka oliwy,
*sól, pieprz.


Wykonanie:
Kapustę drobno szatkujemy, doprawiamy sokiem z cytryny, i solą oraz pieprzem, mieszamy. Brzoskwinie kroimy w niedużą kostkę, koperek siekamy, marchewkę kroimy na takie a'lla tagiatelle. Składniki prócz marchewki mieszamy, polewamy oliwą lub olejemy. Dekorujemy marchewką. Opcjonalnie można posypać słonecznikiem lub miksem ziaren. Smacznego :)


4 komentarze:

  1. Pyszne bardzo są, delikatne i mięciusie a dając łyżeczke cukru do zaczynu tylko to można je nadziać pieczarkami z cebulką i suszonymi pomidorami :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Pampuchy :) Ciekawe czy można zrobić wegańskie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie robiłam domowych. Zazwyczaj mama serwowała kupne.

    OdpowiedzUsuń