I dziś kolejny wpis z serii co jem. Powiem wam że ostatnio mam ciągotę na słodkie śniadaniowe owsianki. A dzisiejszy obiad został zainspirowany przez Anię :) Trochę słabo że jeszcze tylko parę dni wakacji i szkoła. :/ No ale cóż takie życie i przed tym się nie ucieknie, można jedynie je przespać, ale czy warto? Nie sądzę. Dziś w menu trochę soji się pojawiło więcej jak nigdy a to za sprawą zakupów internetowych i dziś zrobiłem własne mleko sojowe oraz tofu.
I. Śniadanie:
Jaglanka z tartym selerem i dynią na mleku sojowym z siemieniem i cynamonem, a na wierzch : brzoskwinia i jabłko(papierówka) posypane kakao i migdałami. A do tego duża czarna kawa.
II. 2 śniadanie:
Zrobiłem okarecznicę czyli jajecznicę z okary z pieczarkami, cebulką, papryką i masą przypraw, a do tego 3 wafle ryżowe cieńkie z awokado i pieprzem, oraz 2 nieduże pomidorki malinowe z bazylią.
chwilę później zjadłem kostkę gorzkiej czekolady.
III.Obiad:
Zrobiłem zupę krem z kalafiora z masłem orzechowym a w środku ryż brązowy i ciecierzyca.(włoszczyzna, kalafior, cebulka czerwona, nać selera, sos sojowy, marchew).
IV.Podwieczorek:
Niby brownie w miseczce czyli pudding z siemienia z kakao i cukinią, a na wierzch śliwki z podwórka polane korzennym kremem z pieczonej dyni i orzechy włoskie(więcej w środku) która ostatnio codzień u mnie króluje, szkoda że dopiero w tym sezonie zacząłem ją jeść :D.
V.Kolacja:
Potrawka z cebuli, fasolki, pomidora, bakłażana, zielonej papryki i brokuła z czarnuszką posypana upieczonym w przyprawach tofu, kasza pęczak, surówka z pekinki i pomidora z awokado i buraczki z chrzanem+ parę koktajlówek od babci :)
Do tego łyknąłem kawę zbożową z mlekiem sojowym(pół na pół)
W międzyczasie przechrupałem ogórka i trochę(no trochę więcej) kapusty kiszonej bo taaaka pyszna :D
I. Śniadanie:
Jaglanka z tartym selerem i dynią na mleku sojowym z siemieniem i cynamonem, a na wierzch : brzoskwinia i jabłko(papierówka) posypane kakao i migdałami. A do tego duża czarna kawa.
II. 2 śniadanie:
Zrobiłem okarecznicę czyli jajecznicę z okary z pieczarkami, cebulką, papryką i masą przypraw, a do tego 3 wafle ryżowe cieńkie z awokado i pieprzem, oraz 2 nieduże pomidorki malinowe z bazylią.
chwilę później zjadłem kostkę gorzkiej czekolady.
III.Obiad:
Zrobiłem zupę krem z kalafiora z masłem orzechowym a w środku ryż brązowy i ciecierzyca.(włoszczyzna, kalafior, cebulka czerwona, nać selera, sos sojowy, marchew).
IV.Podwieczorek:
Niby brownie w miseczce czyli pudding z siemienia z kakao i cukinią, a na wierzch śliwki z podwórka polane korzennym kremem z pieczonej dyni i orzechy włoskie(więcej w środku) która ostatnio codzień u mnie króluje, szkoda że dopiero w tym sezonie zacząłem ją jeść :D.
V.Kolacja:
Potrawka z cebuli, fasolki, pomidora, bakłażana, zielonej papryki i brokuła z czarnuszką posypana upieczonym w przyprawach tofu, kasza pęczak, surówka z pekinki i pomidora z awokado i buraczki z chrzanem+ parę koktajlówek od babci :)
Do tego łyknąłem kawę zbożową z mlekiem sojowym(pół na pół)
W międzyczasie przechrupałem ogórka i trochę(no trochę więcej) kapusty kiszonej bo taaaka pyszna :D
Apetycznie ale nie za mało jak na Ciebie? ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem nie zastanawiałem się, bo mam energię na codzień :) A przykładowo w kolacji to kasza pod spodem jest, nie tylko te parę ziarek na górze :) Zupa też bardzo treściwa bo na masie włoszczyzny i kalafiora(gęsta jak manna)
OdpowiedzUsuń